
Istnieje wiele sposobów na usypianie niemowlęcia, bez konieczności kołysania czy noszenia go na rękach. Co więcej, nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania – trzeba znaleźć swój własny sposób. Trenerzy snu mogą zaproponować rozmaite techniki, które łatwo przyswoić i wprowadzić w życie. To może pomóc w zapewnieniu dziecku spokojnej i głębokiej nocy snu.
Usypianie niemowlęcia to nie lada wyzwanie. Każdego dnia noworodki śpią w sumie od 15 do 20 godzin. Wiemy, że wielu rodziców po urodzeniu dziecka ma jedno wspólne marzenie – przećwiczyć spokojną noc. To wcale nie jest takie niemożliwe.
Rodzice mają ważne zadanie – zapewnienie dziecku spokojnego snu. Chociaż może się to wydawać trudne, istnieje kilka skutecznych metod, które pozwalają uspokoić malucha przed snem. Może to być masaż, przytulanie, stosowanie rytuałów lub odpowiednio dobrana muzyka – wystarczy znaleźć tę najlepszą dla swojego dziecka.
Aby zapewnić dziecku bezpieczny sen, należy pamiętać o kilku ważnych wskazówkach. Najlepiej, aby spało samo, jeśli warunki na to pozwalają. Dzięki temu maluch może nauczyć się wyciszać się i śpić spokojnie. Usypianie dziecka nie musi być trudne. Wystarczy przestrzegać kilku prostych zasad, aby zagwarantować maluchowi komfortowy sen. Pozwoli to rodzicom cieszyć się zdrowym i wyciszonym snem nocy.
Maluch nie rozróżnia jeszcze dnia od nocy, przez co śpi niezgodnie z życzeniem rodziców. Jego sen jest inny niż sen dorosłych – dziecko często budzi się nawet co godzinę. Wynika to z tego, że u noworodków faza REM (czyli sen aktywny – szybkie ruchy gałek ocznych) zajmuje więcej czasu, niż u dorosłych (ok. 20 proc.). Fazy te przeplatają się co 60 minut, a maluch budzi się na chwilę po ich skończeniu. Jeśli nie ma w tym momencie mamy, nie potrafi zasnąć i zaczyna płakać.
Dziecku często przeszkadza głód (mały żołądek wymaga częstych porcji jedzenia) lub brudna pieluszka. Dlatego ważne jest, by maluch uczył się samodzielnie zasypiać. Kwestia, czy we własnym łóżeczku, czy w łóżku rodziców, jest sporna nawet wśród ekspertów. Niektórzy polecają od razu uczyć malucha spać we własnym łóżeczku, dzięki czemu uniknie się późniejszej rozpaczy.
Inni zalecają, żeby dziecko spało blisko rodziców, w dużym łóżku bądź w łóżeczku dostawnym, które można przysunąć do dużego łóżka. Takie łóżeczko jest odpowiednie tylko dla maluchów, które jeszcze nie próbują same siadać.
Usypianie niemowlaka – kiedy zacząć naukę?
Czas nauki samodzielnego zasypiania niemowlaka nadchodzi między 8. a 12. tygodniem jego życia. Wtedy to, jego rytm snu i czuwania uzyskuje stałość i dziecko zaczyna wyczuwać, co są dzień i noc. Przychodzi wtedy ten czas, by nauczyć je, jak samodzielnie usypiać.
Usypianie niemowlaka: najważniejsze zasady
Czy istnieje skuteczny sposób na uśpienie niemowlęcia? Niestety, nie ma jednego „magicznego” rozwiązania. Każdy malec jest inny, więc takie same metody nie zawsze przynoszą oczekiwane skutki. Warto jednak znać kilka podstawowych zasad, które mogą pomóc w zasypianiu malucha. Przede wszystkim, trzeba stworzyć odpowiednią atmosferę – cichą i spokojną. Ułatwi to dziecku skuteczne zaśnięcie. Ważne jest także, aby wybierać te same czynności przed snem. Może to być np. kąpiel lub krótka opowieść. Ostatnią rzeczą do zapamiętania jest to, że dziecko należy pozostawić samo, aby mogło usnąć.
- Aby pomóc dziecku zasnąć, poobserwuj je, aby zauważyć jego oznaki zmęczenia. Przykładowo, może zacząć trzeć oczka lub ciągnąć się za ucho albo włoski. Pamiętaj też, aby nauczyć go, jak odróżniać dzień od nocy. W tym celu, w pokoju, gdzie śpi w ciągu dnia, nie zasłaniaj zasłon i nie zamykaj drzwi, aby do niego docierały normalne odgłosy.
- Ustal stały rytm dnia dziecka: spacer, zabawa, karmienie i drzemki powinny mieć stałą porę oraz odbywać się w określonym porządku. Ostatnia drzemka powinna zakończyć się wczesnym popołudniem, aby wieczorem dziecko było wyspane. Ułóż je do snu między godziną 19 a 20.
- Przygotuj malca do snu, kąpiąc go, przebierając w piżamkę, masując ciało kremem, przytulając i karmiąc. W pokoju, powinno być przytłumione światło, np. od małej lampki. Dzięki temu dziecko poczuje się uspakajane i będzie szybciej zasypiać.
Usypianie niemowlaka: metoda dr Harvey Karpa
Jak usypiać dziecko? Eksperci przyglądają się temu tematowi i wypracowują swoje metody. Jedną z najpopularniejszych jest ta autorstwa dr Harveya Karpa, opisana w książce „Najszczęśliwszy bobas w okolicy”, która jest szczególnie skuteczna w pierwszych trzech miesiącach życia dziecka.
Kolejnym krokiem jest ułożenie malca w wygodnej pozycji – na brzuszku lub lekko na boku – i ułożenie go na swoich rękach. Następnie należy zastosować szumienie, które przypomina dźwięki dobiegające do płodu w brzuchu mamy – podobne do odgłosów suszarki, odkurzacza lub źle nastawionego radia. Można wykorzystać do tego celu zabawkę emitującą biały szum lub włączoną suszarkę.
Kolejnym etapem jest kołysanie, w którym malca układa się na swoich przedramionach, podtrzymując jego główkę, i chodzi z nim – aby poczuł się, jak w brzuszku mamy. Ostatnią metodą, jeśli pozostałe nie zadziałały, jest ssanie – można wykorzystać do tego celu pierś, smoczek lub dać dziecku possać rożek pieluszki.
Usypianie niemowlaka: metoda dr Williama Searsa
Dr William Sears jest twórcą koncepcji rodzicielstwa bliskości, która mówi, że dzieci rozwijają się najlepiej, gdy mają poczucie bezpieczeństwa i wsparcia ze strony rodziców. W myśl tej koncepcji należy karmić dziecko piersią, spać z nim, przytulać i natychmiast reagować na płacz.
Według Dr William Sears, usypianie powinno odbywać się w ruchu – wykąpać się razem z dzieckiem, nakarmić je, przeczytać bajkę, kołysać aż zaśnie, a następnie leżeć razem z nim, dopóki nie śpi głęboko. Gdy rodzice wolą, by malec spał w swoim łóżeczku, powinni odłożyć go dopiero, kiedy głęboko śpi – oddycha spokojnie, gałki oczne nie ruszają się, ciało jest rozluźnione. Jeśli malec się przebudzi, natychmiast należy go wyjąć i przytulić.
Usypianie niemowlaka: metoda Tracy Hogg
Angielska pielęgniarka i położna, Tracy Hogg, ma długoletnie doświadczenie w opiece nad dziećmi i jest autorką bestsellerowych poradników dla rodziców. Jej technika usypiania niemowląt – 'podnoszenie – odkładanie’ – wyklucza pozostawienie dziecka samego sobie, by się wypłakało. Chodzi o to, by towarzyszyć malcowi dyskretnie, ale jednocześnie zapewnić mu odpowiednią opiekę.
Aby stworzyć regularny schemat dnia, polecane jest wprowadzenie rutyny: karmienie – aktywność i zabawa – sen. Ma to uczyć dziecko, że zasypianie jest naturalnym zakończeniem dnia. Ważne jest, by obserwować malca i gdy stanie się marudny lub rozkojarzony, przejść do procesu usypiania. Ten powinien być wypełniony rytuałami, takimi jak zasłanianie zasłon, włączenie kołysanki i szept mamy: 'już pora spać’.
Po odłożeniu dziecka do łóżeczka, należy pozostać blisko i delikatnie je masować. Gdy zacznie płakać, najpierw należy przeczekać, ale jeśli to nie pomoże, trzeba je wziąć na ręce i uspokoić. Następnie należy je z powrotem postawić w łóżeczku, ale nadal pozostawać blisko. Przy tej metodzie ważne jest, by dziecko w pełni uświadomiło sobie, że idzie spać, dlatego nie należy pozwalać na zasypianie na rękach. Powtarzanie tego procesu, aż do momentu, gdy dziecko zaśnie, może okazać się długotrwałe.
Usypianie niemowlaka: tych metod nie stosuj
Metody usypiania dzieci można uprościć do pozostawiania malucha w łóżeczku i pozwalania mu się zasnąć po wypłakaniu się. Dr Marc Weissbluth wprowadził surową metodę polegającą na tym, by rodzic położył dziecko i wyjść z pokoju, bez reagowania na jego płacz. Łagodniejszą odmianą jest tzw. ferberyzacja, opracowana przez dr Richarda Ferbera. W tej metodzie rodzic ma odłożyć dziecko do łóżeczka, a w przypadku jego płaczu ma zaglądać do niego co pewien czas – pierwszego dnia po trzech, pięciu i siedmiu minutach, drugiego dnia po pięciu, siedmiu i dziesięciu minutach, a trzeciego dnia po siedmiu i dziewięciu minutach. Od czwartego dnia rodzic ma już pozostawać przy dziesięciu minutach.
Niestety, długotrwały płacz dziecka ma bardzo negatywne skutki dla jego zdrowia i rozwoju. Dziecko płaczem komunikuje się z rodzicami i jeśli nie ma reakcji, dziecko może odczuwać, że jego potrzeby nie są ważne. Ponadto stres wywołany długotrwałym płaczem może uszkodzić połączenia neuronowe w mózgu, co może mieć wpływ na jego emocjonalny i psychologiczny rozwój, a także inteligencję czy funkcjonowanie organizmu. Dlatego te metody usypiania dzieci nie są zalecane.